poniedziałek, 18 listopada 2013

Odkurzacz nowej generacji

Znacie to uczucie, kiedy sadzacie dziecko na podłodze i po jakimś czasie następuje przerażająca cisza?
Taka cisza kiedy zastanawiasz się dlaczego jest tak cicho?
Kiedy do głowy przychodzą Ci różne scenariusze? (Swoją drogą powstałby z nich niezły dramat)
Ohh, tak!
Ja i mój mąż znamy to uczucie...
A kiedy się odwracam żeby zobaczyć co robi moja córka...
To widzę, jak w swoich paluszkach trzyma malutki okruszek. 
A z jaką gracją i starannością podnosi go z podłogi, 
później jej palce przechodzą w role pęsety aby obejrzeć swoją zdobycz, a  następnie wciągnąć go w swój drobny otwór gębowy...
Gdyby nie to, że zabieram jej go przed wykonaniem ostatniej czynności, 
Amelka by była najedzona po obejściu całego mieszkania w roli odkurzacza.
Tak więc zgodnie stwierdziliśmy z mężem, że Nasz prywatny odkurzacz  
jest bezcenny, dokładny i najpiękniejszy na świecie.
Szkoda tylko, że wzbudza w Nas tyle strachu, 
kiedy sam przechodzi na aktywny program odkurzania. 


1 komentarz:

  1. Hahah skąd ja to znam. Nasze podłogowe odkurzaczo-szperacze są niezastąpione i wyjątkowo skuteczne! Żaden pyłek czy choćby najmniejsza plamka z byle czego nie zostanie pominięta. A najlepsze jest to, że szperacze znajda coś zawsze, nawet po dość dokładnym odkurzaniu tradycyjnym sprzętem ;-)

    http://majerankowo.pl

    OdpowiedzUsuń